Wakacje czas zacząć – Wathlingen – Nakło Śląskie

Kilka dni po powrocie z XVI Międzynarodowego Festiwalu Chóralnego im. Ignaza Reimanna  w Wambierzycach, limanowski  Chór Chłopięcy rozpoczął doroczne warsztaty letnie. Tym razem podzielone były na dwie części. Pierwsza (24-29.06.2017) przebiegała w zaprzyjaźnionej z Limanową gminie Wathlingen.

Z wielkim wzruszeniem odwiedziliśmy naszego Przyjaciela – burmistrza gminy Wathlingen Wolganga Grube – prezentując repertuar lekki, łatwy i przyjemny.

Poza pracą nad repertuarem, chłopcy mieli czas wypełniony atrakcjami, które zapewnili im Gospodarze. Dali krótki koncert w szpitalu, zaśpiewali podczas mszy św. i później
w kościele św. Jadwigi w Celle, zwiedzili również to miasteczko. Uczestniczyli
w spotkaniu modlitewnym i uroczystym śniadaniu w Hagensaal w Nienhagen, po którym zostali zaproszeni na lody. W tym samym budynku miała miejsce wystawa naszych twórców: Jana Kurka, Mariana Wójtowicza i innych.Hagensaal jest szczególnym miejscem dla chóru ale też dla historii współpracy Limanowej i Wathlingen. To tu przed 22 laty limanowski Chór Chłopięcy, w drodze do Paryża, dał koncert i przekazał listy intencyjne od ówczesnych władz miasta. To wydarzenie zapoczątkowało wieloletnią współpracę samorządów, zespołów i innych organizacji.

W tym samym dniu chłopcy zwiedzili wszystkie miejscowości należące do gminy zbiorowej Wathlingen. Kolejny dzień spędzili w wyjątkowym ZOO w Hanowerze,
w którym wizyta jest podróżą dookoła ziemi. Podzielone jest na siedem, dopracowanych do najmniejszych szczegółów, stref tematycznych: można pobuszować w Afryce, obserwować młode słoniątka, lamparty, tygrysy w indyjskim”Pałacu
w dżungli”, niedźwiedzie polarne i foki w kanadyjskim Jukonie. Zwierzęta oglądali płynąc łódką oraz podczas interesujących pokazów.

Pobyt w Wathlingen to też świetna zabawa na basenie: niektórzy nie opuszczali zjeżdżalni, inni odważnie skakali z coraz wyższej trampoliny. Oczywiście wszystko to pod czujnym okiem ratowników. Kilkugodzinne wodne szaleństwo zakończył grill
i owoce.

Ostatni dzień pobytu pokazał prawdę o kondycji fizycznej uczestników wyjazdu. Musieli przejechać prawdziwymi kolejowymi drezynami, napędzanymi tylko własnymi mięśniami, 6 kilometrów wokół góry solnej, która powstała jako „produkt uboczny” starej  kopalni soli. Przednia zabawa zakończona była wyśmienitym grillem i deserem.

Nocny przejazd do Nakła Śląskiego zakończył wizytę w Wathlingen i rozpoczął drugą część warsztatów. A zaczęły się one od zwiedzenia Zabytkowej Kopalni Srebra
w Tarnowskich Górach.

Wszystkim goszczącym Chór Chłopięcy w Wathlingen składamy podziękowanie za wyjątkową serdeczność, starania i ciągłą troskę podczas pobytu. Szczególnie dziękujemy Burmistrzowi Wolfgangowi Grube, bez którego zaproszenia ten pobyt nie doszedłby do skutku. Osobne wyrazy wdzięczności kierujemy do Pani Stefanii Kozik, która wszystko zorganizowała i nieustannie czuwała nad każdym szczegółem.